drobna robótka przed domem :)
Data dodania: 2014-09-06
dzisiaj Panowie skończyli wylewki. niestety nie udało mi się zrobić fotek podczas pracy :( ekipa po prostu za szybko pracowała :) zanim "zebrałam się" i dotarłam na działkę, wylewki były już skończone :) a że mamy zakaz wchodzenia na nie przez co najmniej 2-3 dni, zdjęcia efektu końcowego będą po weekendzie :)
wykorzystując naszą obecność na "włościach" wysypaliśmy kruszywem podjazd do garażu.
24 tony i że niby gdzie :)
taka mała zabaweczka :)
tadam :) gotowe, mała rzecz a cieszy. nigdy nie sądziłam, że pasek kamienia wywoła u nas zadowolenie :) jest troszkę równiej, ładniej, będzie można wjechać do garażu po wyschnięciu wylewek. no i najważniejsze - jak to mówią - "mój jest ten kawałek podjazdu" :)