W końcu coś się ruszyło ...
Data dodania: 2014-09-01
miały być dwa tygodnie a minął miesiąc. o czym mowa? o "rozkładaniu" ogrzewania i wylewkach. pan, który miał wykonywać podłogi ciągle przekładał pracę - teraz nie mogę bo u kogoś kończę, później nie mogę bo już się umówiłem itp itd. miał rozkładać styropian dla hydraulika w końcu jednak stwierdził, że nie będzie rozkładać - niech to zrobi pan od c.o. pan od ogrzewania nie chciał się tego podjąć żeby później (w razie "W") nie było przerzucania winy między sobą. no i tak sobie czekaliśmy, aż w końcu hydraulik polecił nam pana od wylewek, który wykonywał je u niego w domu. fachowiec znalazł dla nas czas - spotkaliśmy się we wtorek 26.08 a w czwartek 28.08 zaczęto już rozkładać styropian :) w piątek już rozciągano rureczki od podłogówki. z takimi ludźmi aż chce się współpracować.
poniżej mini fotorelacja
poniżej mini fotorelacja